-Jutro wygramy Plusligę. – mówi , jedząc naleśniki , które
przed chwilką usmażyłaś
-Mówisz od tym od tygodnia, przestań już. – wywracasz oczami
-Powinienem się obrazić. Marysia , no wiesz ta, która była
tutaj dwa tygodnie temu , chciała abym gadał tylko o finale. Zośka , ta z
zeszłego tygodnia, mówiła nawet ,że przyjdzie na mecz. No tylko wiesz, jak to z
nią wyszło. – odkłada talerze do zlewu
-Chyba nie wyszło.- przerywasz
-Nie bądź złośliwa. Także ten , chciałem powiedzieć, że
każda dziewczyna jest zachwycona sportowcem, a zwłaszcza mną.- siada naprzeciw
Ciebie
-Są tak zachwycone ,że wytrzymują z Tobą maksymalnie
tydzień? – poruszasz brwiami
- Bo one nie były tą jedyną , Mela. – siatkarz kręci głową
- Bartuś więc chcesz mi powiedzieć ,że jutro przyprowadzisz
następną? – pytasz
- Przecież jutro jest finał. Tośka przyjdzie pojutrze. –
oznajmia
Wszystkie dziewczyny Kurka miały fajne imiona ,ale były po
prostu straszne. Masz nadzieję ,że Tośka nie będzie aż tak głośna , jak jej poprzedniczki.
A Bartka nie obchodził fakt ,że po nieprzespanej nocy musiałaś pójść do pracy.
Bo przecież jedyna praca, która ma dla niego
sens to odbijanie piłki.
-Wynocha z fotela.-
chwytasz go za ramię i starasz się zepchnąć go z twojego ulubionego miejsca
Chyba nic z tego, Bartek ani drgnie. Po chwili lądujesz na
jego kolanach.
- Przecież możemy siedzieć na nim razem. – odpowiada
obejmując Cię ramionami
- Fotel jest mój i chcę na nim siedzieć sama . – próbujesz
wyrwać się z jego objęć
- Mela , powinnaś być dla mnie miła. Przecież jutro gram
ważny mecz. – szepcze Ci do ucha
- Dla Ciebie każdy mecz jest ważny. –odburkujesz
Kładziesz się do łóżka i już prawie zasypiasz , gdy nagle ktoś potrząsa
twoim ramieniem.
- Melka nie mogę zasnąć. – Bartek kładzie się obok ciebie ,
zabiera kawałek, a właściwie większość twojej kołdry
- Mogłeś jednak zaprosić ją dzisiaj. – mówisz
-Z Tobą śpi się najlepiej. – odpowiada i przyciąga cię do
siebie
-Lepiej nic już nie mów. – warknęłaś i odwróciłaś się
W umowie powinna widnieć jeszcze jedna reguła : nie ma mowy
o spaniu razem .
♥
Dziękuję za wszystkie komentarze ♥
Być może spotkam którąś z Was podczas Memoriału :)
Całuję ,Wasza lukrecja.
Jednak nie jestem zalogowana, ale nie to tym, Bartuś tu jest taki cudowny i rozczulający, że pokochałam go swoim sercem ♥
OdpowiedzUsuńjejku, jakie to jest słodkie i urocze .. <3
OdpowiedzUsuńBartek, może i jesteś słodki ale kretyn to z ciebie ogromny :D
OdpowiedzUsuńHaha xD Co tydzień inna dziunia :D
OdpowiedzUsuńAleś Ty głupiutki :P Można mu zarzucić wszystko, ale nie to, że nie jest słodki ;3 Coś czuję, że Tosia też szybko Kurkpożegnaxd xd
Pozdrawiam i weny ;*
PS: Jeśli masz chęci zapraszam do mnie na ciekawą historię kuzynki Wojtka W. Magdy i Facundo:3
http://bo-tylko-w-snach.blogspot.com/?m=1
Ta dwójka mnie rozwalna. Serio ;D
OdpowiedzUsuńBartek ty kretynie ! ;D
Pozdrawiam ♡♡♡♡
Jejku jak uroczo *-* Zgadzam się z koleżanką wyżej oni rozwalają xD Bartek jest taki głupi, ale taki uroczy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Pozdrawiam <3
Melka i Bartek mnie rozwalają. Współczuję jej, że co chwilę po jej mieszkaniu kręcą się obce laski.. Kurek powinien przystopować, w końcu nie mieszka sam. I kiedyś skuma, że ta jedyną ma blizej, niz myśli!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Bartuś, co tydzień inna laska? Nie przeginaj, musisz dostrzec swoją współlokatorkę, no ja Cię proszę. :D. Swoją drogą, oni tutaj są tak słodcy. :D. Można by pomyśleć, że para idealna. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;* ;*
Ciekawa ta znajomość, nie powiem, że nie... :D
OdpowiedzUsuńhahah świetny *.*
OdpowiedzUsuńPodziwiam Melkę, że znosi takie zachowanie Kurka... zwykły palant, który nie docenia tego, co ma przy swoim boku. Oni jeszcze to zrozumieją i mam nadzieję, że nie będzie za późno xD
Zapraszam na 44 rozdział rozpoczęty zabawnie, a zakończony dość romantycznie...
http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/2015/08/rozdzia-44-no-to-chyba-mnie-zniechecies.html
Pozdrawiam ;**
Spanie razem, awww ♥ Ta dwójka ma się ku sobie, tylko po prostu muszą to zrozumieć a to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńRozdział króciutki ale przesłodki ♥
Pozdrawiam!
Zapraszam na wakacje w MIAMI ;D
OdpowiedzUsuńhttp://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/2015/08/rozdzia-45-nie-twoj-interes.html
Pozdrawiam ;**
Rewelacja :D Kiedy kolejny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) w-rytm-siatkarskich-serc.blogspot.com/
Mam 3 rozdział :D
Zapraszam serdecznie na 46-rozdział :D
OdpowiedzUsuńhttp://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/2015/09/rozdzia-46-wspomnien-nikt-nam-nie.html
Pozdrawiam :*
Zapraszam na pierwszy dzień w Lubinie Wojtka i Zuzy... ;D
OdpowiedzUsuńhttp://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/2015/09/rozdzia-47-nie-po-to-tyle-o-ciebie.html
Pozdrawiam ;*
W końcu jestem! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Bartek bardzo intensywnie szuka tej jedynej? :D Ależ po cóż skoro ma ją na wyciągnięcie ręki? Facet. Nie wiem też jak odbierać, jego 'zbliżenia' do Meli czy to są czysto przyjacielskie czy może coś więcej do niej czuje? Ale wszystkie wiemy, że przyjaźń damsko-męska nie przetrwa :P Albo będzie to miłość, albo klapa...
Czekam na dalszy ciąg.
Pozdrawiam :)
Bartek widzę taki kobieciarz :) Ciekawie, ciekawie :) Jestem ciekawa co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuń